Czy wykonując makijaż ust w ogóle potrzebne są pędzle? Zdecydowana większość kobiet z pewnością po nie nie sięga. Nie wynika to jednak z braku wiary w ich skuteczność, ale przede wszystkim – z braku wiedzy na temat możliwości, jakie stwarzają. Czas to zmienić.
Po co nam pędzle podczas makijażu ust?
Jeśli za jedyny makijaż ust uznajemy pomalowanie ich bezbarwną pomadką ochronną, z pewnością poradzimy sobie bez pędzli. Jeśli jednak nasze oczekiwania odnoszące się do wyglądu są większe, a makijaż ma podkreślić nasz atrakcyjny wygląd podczas szczególnej okazji, pędzle do ust nie tylko dodadzą mu wyrazistości. Jeśli będą odpowiednio dobrane i używane zgodnie z ich przeznaczeniem, pozwolą nam cieszyć się perfekcyjnym wykonaniem makijażu. Jednocześnie sprawią, że stworzenie wrażenia idealnych ust zajmie nam znacznie mniej czasu.
W pierwszej kolejności dobrze jest zaopatrzyć się w lekko ścięty, płaski pędzel. Producenci zwykle reklamują go jako pędzel do brwi, okazuje się jednak, że ma on także kilka innych zastosowań. Pozwala on nie tylko na stworzenie tak zwanej „kociej kreski”, ale również na pomalowanie ust, można mieć przy tym pewność, że efekt kocowy będzie dopracowany, właśnie dzięki jego skośnemu kształtowi. Użycie takiego pędzla ma i ten plus, że pozwala zapomnieć o konturowaniu.
Jak wybierać pędzle do makijażu ust?
Gdy zaczniemy przyglądać się pędzlom do ust, szybko dojdziemy do wniosku, że w sprzedaży nie jest ich wcale mało. Jak zatem wybrać te najlepsze? Niemal każdy pędzel ma do spełnienia te same funkcje. Pozwala na precyzyjne obrysowanie konturu ust, co sprawia, że łatwo można wypełnić je kolorem. Nie każdy jest jednak stworzony do tego, aby użytkować go przez długi czas. Podczas wyboru warto więc upewnić się choćby, czy pędzel został wyposażony w ściąganą skuwkę, co ułatwia utrzymanie go w czystości. Warto także skupiać się przede wszystkim na pędzlach wykonanych z włosia syntetycznego, znanych jako te, które znakomicie sprawdzają się w kontakcie z konsystencja szminki lub pomadki.
