Letnie ubrania uszyte z koronek, jedwabiu, lnu wymagają odpowiedniego prania, bardzo łatwo jest je bowiem zniszczyć. Jak powinnyśmy takie ubrania prać? Które z nich koniecznie trzeba prać ręcznie, a które można uprać w pralce?
Ubrania z koronki
Są bardzo delikatne, trzeba je więc traktować wyjątkowo ostrożnie. Najlepiej jest namoczyć je w ciepłej wodzie z małą ilością płynu do prania i uprać w rękach. Do prania rzeczy z białej koronki warto dodać torebkę sody oczyszczonej – lekko się wybielą. Koronkowe bluzki i bieliznę jest najłatwiej zniszczyć, dlatego powinnyśmy prać wkładając do specjalnego woreczka do prania.
Rzeczy z jedwabiu
Nie wymagają wcześniejszego namaczania. Sukienki, szale i chustki pierzemy ręcznie w letniej wodzie, do której wsypujemy płatki mydlane lub dodajemy delikatny płyn. Uprane rzeczy płuczemy w dużej ilości wody. Woda do płukania powinna mieć taka samą temperaturę, jak ta,w której były prane. Rzeczy w kolorowego jedwabiu można wypłukać w wodzie z octem – na litr wody dodajemy cztery łyżki stołowe octu. Tkaniny nie wyżymamy, a jedynie delikatnie odciskamy ją w ręczniku. Odciśnięte rzeczy układamy na płaskiej powierzchni (na stole, podłodze), nigdy nie suszymy ubrań z jedwabiu na słońcu.
Ubrania z lnu
Białe ubrania z lnu można prać w pralce w temperaturze 60 stopni Celsjusza. Wybieramy program „bawełna”, do prania dodajemy płyn lub delikatny proszek do prania. Kolorowe rzeczy z lnu pierzemy w niższej temperaturze – najlepiej w 40 stopniach Celsjusza. Kolorowe lniane bluzki, koszule i spodnie przed włożeniem do prali przewracamy na lewą stronę. Chroni to tkaninę przed przetarciami koloru, a nasze ubrania przed powstaniem na nich jasnych smug. Uwaga: ubrań z lnu nie wirujemy! Nie możemy ich także wybielać wybielaczami, które zawierają chlor. Chlor sprawia, że lniane włókna kruszą się i biała bluzka, koszula, czy spodnie mogą ulec zniszczeniu. Z pewnością niewiele z nas wie, że im częściej pierzemy lniane ubrania, tym stają się one bardziej szlachetne, a jednocześnie bardziej mocne.
