Sprawdźmy, gdzie i dlaczego boli nas brzuch, kiedy możemy pomóc sobie sami, a kiedy potrzebna jest pomoc lekarza.
Choroba wrzodowa
Objawy choroby wrzodowej to: ból w górnej części brzucha, pieczenie, nudności, uczucie pełności, odbijanie. Objawy te nie muszą jeszcze oznaczać choroby wrzodowej, mogą wskazywać na nadżerki lub zapalenie śluzówki żołądka. Ale jeśli te stany nie będą leczone, mogą doprowadzić do rozwoju choroby wrzodowej. Pomocne jest picie naparu siemienia lnianego i środków hamujących wydzielanie kwasu solnego. Nie można zażywać preparatów przeciwbólowych z kwasem acetylosalicylowym, bo mogą nasilać objawy. Wizyta u lekarza jest konieczne, gdy objawy są mocno nasilone lub gdy powracają.
Niestrawność
Odczuwamy ciężar powyżej pępka, towarzyszy mu także puste odbijanie i zgaga. Problemy zaczynają się po jedzeniu. Zapewne mamy dyspesję, nazywaną przez nas niestrawnością. Możemy zażyć leki hamujące wydzielanie kwasu solnego lub lek rozkurczowy. Czekamy dobę, jeśli jest to zwykła niestrawność w tym czasie powinna ona ustąpić. Jeśli nie mija albo jest coraz trudniejsza do wytrzymania, idziemy do przychodni.
Przeciążona wątroba
Ból pojawia się po prawej stronie. Przyczyna: obciążenie wątroby ciężkostrawnym lub zbyt tłustym jedzeniem. Uległa powiększeniu, uciska torebkę, która ją otacza, co sprawia nam ból. Pomocne są leki na wątrobę z fosfolipidami lub sylimaryną oraz herbatka z dziurawca. Jeśli ból powraca, idziemy do lekarza.
Zatrucie pokarmowe
Główne objawy to: bóle brzucha, biegunka lub wymioty, podwyższona temperatura. Przyczyną zatrucia może być gronkowiec, salmonella, rotawirus. Nie powstrzymujemy wymiotów. Na biegunkę zażywamy węgiel leczniczy. Zapobiegamy odwodnieniu organizmu: pijemy szklankę wody z dodatkiem mieszanki elektrolitów (ewentualnie z dodatkiem sol i cukru) po każdej wizycie w toalecie. Czekamy jeden dzień z wizytą w przychodni. Objawy powinny minąć do następnego dnia, nie musimy się martwić na zapas. Jeśli jednak nie miną, konieczna jest konsultacja.
